Czemu zawdzięczamy ich zdrowotne zalety?
Orzechy włoskie zawierają zdecydowanie więcej przeciwutleniaczy niż jakiekolwiek inne orzechy - informują amerykańscy naukowcy. Migdały, orzeszki ziemne, nerkowce, mimo niezaprzeczalnych walorów smakowych, muszą ustąpić miejsca w szeregu. Ich "włoscy" krewniacy mają średnio 2 razy więcej antyoksydantów, a te sprzyjają młodości ciała, umysłu i ogólnemu zdrowiu.
Ponadto pofałdowane smakołyki w ponad 60 proc. składają się z tłuszczów, w tym z cennych nienasyconych, które "karmią" mózg. Dzięki temu są sycącą i zarazem zdrową przekąską. Pokarm idealny? Owszem, powinniśmy jednak pamiętać, żeby nie przesadzić z ich ilością, bo są dość kaloryczne. 100 g orzechów włoskich, czyli trochę ponad 3 garści, to niemalże 650 kcal (mniej więcej tyle co przeciętny obiad). Jedna garstka tych orzechów z pewnością nie spowoduje wzrostu wagi ciała. Liczącym kalorie zdradzamy, że to niecałe 200 kcal, czyli tyle co 2 paski czekolady. Garść garści nierówna? Eksperci twierdzą, że optymalna ilość to 7 sztuk każdego dnia. Potrzebujesz więcej argumentów "za"? Magnez zawarty w orzechach włoskich uspokaja, pozwala zachować dobry humor, chroni przed depresją. Żelazo przeciwdziała anemii. Orzechy są również polecane osobom mającym problemy ze snem, gdyż znajduje się w nich melatonina, która reguluje cykl dobowy.