Śpiew tak naprawdę zmienia mózg, przenosząc muzyczne wibracje i zmieniając tym samym zarówno Twój stan fizyczny, jak i emocjonalny. Ponieważ śpiewanie przypomina dawkowanie idealnego środka uspokajającego, naprawdę uspokaja nerwy i podnosi na duchu. Piosenkarz czuje się spokojny i pełen energii i nie kosztuje go to ani grosza.
Kto nie lubi uczuć uniesienia? Zapomnij o narkotykach i alkoholu. Endorfiny uwalniane podczas śpiewu dają natychmiastowe uczucie przyjemności. Możesz śpiewać w pozycji stojącej, siedzącej, a przy dobrej technice oddychania możesz śpiewać nawet w pozycji leżącej.
Śpiew grupowy został zbadany przez naukowców i wykazał, że śpiewacy mają niższy poziom kortyzolu, który obniża stres. Niezależnie od tego, czy dołączasz do chóru, czy wolisz śpiewać solo, łagodzi to niepokój i poprawia jakość życia. O co więcej można prosić?